Podróż do Łodzi

Sie sind hier:  Home > Historia > Lodz

Lodz

 

Bezpowrotna podróż. Nieludzkie drogi. Rolf Uphoff

 

Deportacje ostatnich członków gmin żydowskich w miastach: Emden Norden i Aurich do getta w Łodzi (Litzmannstadt) i Theresienstadt.

 

  1. 1.      Deportacje do Łodzi (Litzmannstadt – Ghetto) i getta w Theresienstadt

Łódź, stolica polskiego przemysłu tekstylneg, była przed wojną miastem zamieszkałym przez jedną z największych wspólnot żydowskich w Europie. Obejmowała ona ok. jedną trzecią mieszkańców miasta. Po wkroczeniu do miasta oddziałów niemieckiego Wehrmachtu, okupant rozpoczął natychmiast represje skierowane przeciwko ludności żydowskiej. Jej majątki zostały skonfiskowane, straciła ona także wszelkie prawa i została poddana licznym szykanom i aktom przemocy. Po aneksji Łodzi przez hitlerowskie Niemcy i przemianowaniu nazwy miasta na Litzmannstadt w kwietniu 1940 roku, zostało utworzone getto, określane w hitlerowskiej terminologii jako „żydowski obszar mieszkaniowy“.We wrześniu 1941 rozkazem Hitlera z terenu Rzeszy Niemieckiej mieli zostać deportowani wszyscy Żydzi  Deportacji do getta w Łodzi  podlegać mieli Żydzi z terenów północno-zachodnich i zachodnich Niemiec, Austrii, Czech i Luxemburga.

  W dniu 18 października 1941 roku Gestapo odtransportowało ostatnich żydowskich obywateli z miast: Aurich i Norden do żydowskiego domu starców w Emden przy ulicy Claas-Tholen. Ich nazwiska zostaly ujęte w listach meldunkowych miasta Emden. Ich pobyt tam trwał 5 dni.

 

Memorial w Radegast/Lodz, Mai 2012 roku

 

22 października 23 osób opuściło żydowski dom starców atobusem z towarzyszeniem urzędnika Gestapo. W tym przypadku chodziło o osoby, które z powodu stanu zdrowia mogły nie przetrwać długiej podróży pociągiem. Autobus odtransportował całą grupę do żydowskiego domu starców w Varel przy ulicy Schütting. Krótko przedtem dom ten został opróżniony. W nim pensjonariusze z Emden pozostali do wiosny 1942 roku. Potem nastąpiła ich deportacja do getta w Theresienstadt. Deportowanym wmówiono, że zostaną przewiezieni do profesjonalnego domu starców i opieki zdrowotnej. Niektórzy z nich zapłacili za tak reklamowane miejsce wszystkie posiadane przez siebie środki finansowe. Rzeczywistość jednak wyglądała zupełnie inaczej. Zamiast do domus starców trafili oni do obozu koncentracyjnego, w którym przeżyli najczęściej krótki czas w sytuacji skrajnego niedożywienia, braku opieki medycznej i wśród nieludzkich warunków zycia. Ci z nich, którym udało się przeżyć pierwszą zimę, padli ofiarą mechanizmu zagłady w obozie w Auschwitz w 1943 roku.

 

Przyjazd do Radegas , Zdjęcie: Archiwum Państwowe w Łodzi

 

W dniu 23 października 1941 roku pozostali mieszkańcy żydowskiego domu starców musieli go opuścić. Z 10 kg bagażu na osobę  wsiedli do wagonu kolejowego trzeciej klasy i udali się w podróż w nieznane. Cel podróży poznali dopiero po pięciodniowej podróży, wysiadając na stacji Radegast w Łodzi. Ich los podzielili berlińscy Żydzi. Urzędnik Urzędu Meldunkowego w Emden znał lepiej, niż deportowanu miejsce przeznaczenia transportu. W karcie meldunkowej został zaznaczony dzień odjazdu i stacja docelowa.

 

  1. 2.      Getto w Łodzi

Dnia 30 kwietnia 1940 władze nazistowskie zorganizowały w mieście, którego nazwa została 1 kwietnia tegoż roku zmieniona na Litzmannstadt, getto żydowskie, w którym zgromadzono ok. 160 tys. Żydów. We wrześniu 1939 roku stolicę polskiego przemysłu tekstylnego zamieszkiwało 230 tys. Żydów. Od początku okupacji niemieckiej 70 tys. osób narodowosci żydowskiej uciekło lub zostało wysiedlonych z miasta lub zostało zamorodowanych przez oddziały Wehrmachtu, SS i inne oddziały okupanta. Po aneksji miasta i wcieleniu go do „Kraju Warty“ głównym celem okupanta niemieckiego stało się „rozwiązanie problemu żydowskiego“, co prowadziło do masowego mordu.

 

Marsz z Getta Lódzkiego Radegast.  Zdjęcie: Archiwum Państwowe w Łodzi

 

Stworzenie i funkcjonowanie getta  stało się decydującym prowadzącym do tego etapem. Od października 1940 dekretem szefa Gestapo-Reinharda Heydricha zadecydowano, że ludność żydowska ma być reprezentowana przez Rady Starszeństwa Żydów, odpowiedzialne za wykonywanie poleceń okupanta. Na jej Przewodniczącego w Łodzi w październiku 1940 roku  został mianowany Chaim Rumkowski. Pełnił on tę funkcję aż do likwidacji getta w sierpniu 1944 roku. 

 

 Metryka Getta: 5 Louis Philipson i 6 Johanna Philippson z Emden.  Zdjęcie: Archiwum Państwowe w Łodzi


Tworzenie getta Litzmannstadt rozpoczęło się 12 lutego 1940 roku przeprowadzką pierwszych żydowskich rodzin do wskazanego obszaru obejmującego dzielnice: Bałuty, Marysin i część Starego Miasta. Były to najbiedniejsze tereny miasta. Przenosin ludności żydowskiej dokonywano ulicami. Rozpoczęto je od zamożnych rejonów Łodzi, tak że konieczność przeniesienia się do getta odczuwana była przez ich żydowskich mieszkańców jako szczególne upokorzenie, co odpowiadało kalkulacjom władz hitlerowskich. Na  opuszczenie mieszkań dawano dzisięć minut, pozwalając zabrać jedynie rzeczy osobiste i najpotrzebniejsza odzież. Opór przeciwko przesiedleniu był łamany siłą. Szczytowym momentem terroru były wydarzenia“krwawgo czwartku“ 6 marca 1940 roku. Niemiecka policja zamknęła główną ulicę miasta, Piotrkowską i przeprowadziła brutalną akcję. W ciągu 5 minut żydowscy mieszkańcy musieli opuścić swe mieszkania. Ci, którzy tego nie uczynili, zostali zastrzeleni. Ogółem akcja ta kosztowała życie 1500 osób.

 

 Louis Philipson, urodzony 19.3.1869 - zamordowany 05.12.1942


 Johanna Philippson, urodzona 02.06.1875 - zamordowana 05.12.1942


 W dniu 30 kwietnia 1940 roku liczące 4 kilometry kwadratowe powierzchni getto zostało zamknięte. Kiedy 10 maja zostały ukończone mury getta, stało się ono więzieniem dla 160 tys. ludzi.

  Przełożony „starszeństwa Żydów“,Mordechaj Chaim Rumkowski, zbudował wewnątrz getta dyktatorski system zarządzania. Dla zapewnienia minimalnego zaopatrzenia getta uzgodnił z jego niemieckimi władzami urzędzenie warsztatów, zwanych resortami, produkujących na potrzeby Wehrmachtu ( m.in. szycie mundurów). Ze swojej strony niemiecki zarządca getta Hans Biebow zapewniał transporty żywności dla dzielnicy żydowskiej. Niemiecki zarząd getta był zainteresowany wykorzystaniem żydowskiej siły roboczej. Rumkowski miał zaś nadzieję, że resorty getta staną się niezbędne dla wojennej gospodarki Rzeszy. Jego celem było zyskanie na czasie, a tym samym zwiekszeni szans na przeżycie.

  W samym getcie powstały dwa światy. Jeden tworzyła większość mieszkańców getta, żyjących w warunkach chronicznego niedożywienia, przepełnionych mieszkaniach, często w zniszczonych budynkach, w których brakowało podstawowych urządzeń sanitarnych. Panowała wysoka śmiertelność. Wciąż wybuchały epidemie tyfusu. Szalała gruźlica.

  Inny świat tworzyli funkcjonariusze zarządu getta, kierownicy poszczególnych resortów, policjanci żydowscy i inni wysocy żydowscyurzędnicy getta. Osoby z tego kręgu nie były ani niedożywione, ani źle ubrane. Ich rodziny zajmowały lepsze mieszkania. Jednakże utrzymanie getta i jego struktur zależały od arbitralnych decyzji władz niemieckich.

  W dniu 18 września 1941 roku na skutek nalegań różnych gauleiterów na deportację, żyjących jeszcze na terenie Rzeszy Żydów „na Wschód“, Himmler zawiadomił gauleitera Kraju Warty, że do getta Litzmannstadt zostanie deportowanych 60 tysięcy ludzi. Niemiecki zarząd getta i władze lokalne protestowały przeciwko temu rozwiązaniu. Obawiały się one załamania i tak labilnych struktur getta na skutek przyjęcia niezabepieczonych i bezdomnych uchodźców. Reichsführer SS obniżył wtedy liczbę deportowanych do 20 tysięcy osób. W okresie między 16 pażdziernika a 6 listpada 1941 do getta trafiły transporty z Rzeszy, Wiednia, Pragi i Luxemburga. Ich pobyt w gettcie miał być tymczasowy. Himmler w wystosowanym dekrecie zakładał dalsze deportacje na Wschód. Rozumiał on przez to   masowy mord, jako że na zajętych terenach Związku Radzieckiego odbywały się masowe egzekucje Żydów. Do masowych mordów na Żydach dochodziło także na terenie Kraju Warty. Z końcem grudnia 1941 roku zaczął działać obóz zagłady Kulmhof (Chełmno)

 

Ulica Gnieznowska 26 - Łódź

Ulica Gnieznowska 26- Łódź (na zdjeciu numer domu)


Deprtowani żydowscy obywatele z Emden, Aurich i Norden przybyli jednym transportem do stacji Radegast 25 października 1941 roku Po dwudniowej podróży w wagonie trzeciej klasy bez możliwości opuszczania pociągu w trakcie jej trwania i bez prowiantu (poza tym, co mogło zostać zabrane z Emden), deportowani wysiedli wyczerpani w obcym dla siebie świecie. Z dworca Radegast musieli pokonać liczącą ok. 4 kilometry drogę do getta. Do transportu bagaży oddano im do dyspozycji wózki, które musieli ciągnąć sami wychodźcy .Po przybyciu do getta zostali skonfrontowani z nieludzkimi warunkami bytowania, zniszczonymi budynkami i przepełnionymi ponad miarę mieszkaniami. Równocześnie nowoprzybyli po raz pierwszy spotkali się z administracją getta. Zostali zarejestrowani przez urząd meldunkowy i skierowani do miejsc zamieszkania. Deportowanymi z Emden były głównie osoby starsze. Znalazły one zakwaterowanie w domu starców Przewodniczącego Rady Starszeństwa Żydów w gettcie Litzmannstadt. Osrodek ten nie mógł być porównywany z tym, który opuścili deportowani w dniu 23 października 1941. Przesiedleńców umieszczono w  przeludnionych pomieszczeniach  pozbawionych ogrzewania. Ważniejsze elementy wyposażenia mieszkań musiały być organizowane tzn. zdobywane w drodze wymiany za zegarki, ubrania i biżuterię.Ponadto nowi mieszkańcy getta musieli ubiegać się w zarządzie getta o karty żywnościowe. Tak długo, jak posiadali oni jakiekolwiek wartościowe rzeczy, mogli je wymieniać na artykuły codziennej potrzeby. Deportowani nie władali ani językiem polskim, ani jidisz. Stąd też istniala zawsze możliwość oszustw ze strony bardziej doświadczinych mieszkańców getta, które zachodnioeuropejskich Żydów nazywali drwiąco „jecken“. Walkę o przeżycie, którą regulowało prawo pieści, wygrywali silniejsi. Szanse przeżycia podnosiło również  włączenie się w struktury getta. Otrzymanie miejsca pracy w resorcie tworzyło najlepszą ochronę przed „wysiedleniem“, którego celem była śmierć w samochodzie-komorze gazowej w Chełmnie.

Pierwsze zgony wśród Żydów deportowanych z Emden, Aurich i Norden zanotowano w listopadzie 1941 roku. Następne nastąpiły w czasie ostrej zimy 1941/42. Ludzie, którzy przeżyli szok kulturowy i byli osłabieni wskutek chronicznego niedożywienia i nieludzkich warunków bytowania nie byli w stanie przetrwać w warunkach ostrej zimy.

 

  1. 3.      Zagłada w Chełmnie

Pierwszymi ofiarami masowej zagłady w Chełmnie padli, stłoczeni na małej przestrzeni w getcie Litzmannstadt, przedstawiciele  społeczności Sinti i Roma. Było to ok. 5000 osób. Wśród ofiar znalazło się także ok. 5000 Żydów z okręgu Konin. 

W dniu 16 grudnia 1941 władze niemieckie, odpowiedzialne za eksterminację, zarządziły „wysiedlenie“ 20 tysięcy mieszkańców getta. Ten termin oznaczał akcję eksterminacyjną. Wybór osób powinien był przeprowadzić Przewodniczący Rady Starszeństwa Żydów. Skoncentrował się on na osobach niepracujących i niezdolnych do pracy, osobach starszych i podejrzewanych o niesubordynację. Rumkowski starał się uchronić przed deportacją osoby zdolne do pracy.  W tym punkcie jego interesy odpowiadały polityce niemieckiego zarządu getta. W konsekwencji oznaczało to, ze wiekszość zamordowanych w Chełmnie w 1942 roku stanowili deportowani z Europy Zachodniej.

 

Pożegnanie przed  wyjazdem do Kulmhof (ostatnia podroz mezczyzny na zdjeciu). Zdjęcie: Archiwum Państwowe w Łodzi

 

Andrea Löw w swojej rozprawie doktorskiej dokoonała bilansu akcji eksterminacyjnej w Chełmnie:

  1. w okresie 16. – 29 styczeń 1942:          10.003 zamordowanych w Chelmnie
  2. w okresie 22 luty – 2 kwiecień 1942     34.073 zamordowanych w Chelmnie
  3. w okresie 04. – 15 maja 1942:               10.914 zamordowanych w Chelmnie
  4. w okresie 03. – 12 wrzesień 1942:         15.681 zamordowanych w Chelmnie

 

Na podstawie list meldunkowych z getta Litzmannstadt można stwierdzić, że większość deportowanych z Emden, Aurich i Norden padła ofiarą drugiej fali deportacji w okresie między lutym a kwietniem 1942 roku. Większości z nich sugerowano, ze zostaną przesiedleni bardziej na Wschód, gdzie warunki życia maiły być rzekomo lepsze, aniżeli w getcie. Wielu z deportowanych było gotowych opuscić getto i dlatego cieszyło się z przesiedlenia.

Osoby z list deportacyjnych gromadziły się wraz z bagażem na stacji Radegast, gdzie wsiadali do wagonów III klasy. Osławione wagony towarowe były podstawiane dopiero od roku 1943. Podróż ofiar prowadziła do stacji oddalonej ok. 60 km na północny-wschód od Łodzi. Tutaj musieli wysiąść i kolejką wąskotorową byli transportowani w kierunku Chełmna. Dziennie w tym obozie zagłady mordowano ok. 500 osób. Ponieważ jednak najczęściej transporty liczyły więcej osób, pozostali musieli spędzić noc w budynku dawnego młyna. Chełmno było dawnym ziemskim majątkiem państwowym. Ofiary sprowadzano do piwnicy, gdzie kazano im zostawić bagaż i rozebrać się. Oficer SS w białym kitlu przekonywał, że deportowani zostaną zaprowadzeni do kąpieli, dezynfekcji,a następnie poddani badaniom lekarskim przed dalszym transportem.  W rzeczywistości wszyscy musieli wsiąść do samochodu-komory gazowej, przerobionego z samochodu transportowego. Podczas jazdy ofiary były mordowane w okrutny sposób spalinami odprowadzanymi do wnętrza samochodu.

  W październiku w getcie Litzmannstadt żyło jeszcze ok. 110 tysięcy Żydów.

 

Deportacja do Kulmhof ( Chełmno).- Zdjęcie: Archiwum Państwowe w Łodzi


  1. 4.      Indywidualne losy

23 października 1941 roku 122 mieszkanek i mieszkańców żydowskiego domu starców w Emden rozpoczęło swoją podróż do getta w Litzmannstadt. Była to dla nich podróż bez powrotu. O wielu z nich posiadamy jedynie skąpe informacje i nie przetrwały żadne zdjęcia, które mogłyby osoby te wydobyć z anonimowości.

 Egzemplaryczne dla wszystkich ofiar mogą być udokumentowane losy czterech spośród nich.Są nimi małżeństwo: Johanna i Louis Philipson oraz Adele Glös i jej córka Rebekka.

  Louis Philipson i jego pochodząca z Kolonii małżonka Joanna z domu Marcks, prowadzili znajdujący się przy ulicy  Brückstraße 36 dobrze prosperujący antykwariat, którego klientela przed pierwszą wojną światową wywodziła się spośród najlepszych rodzin szlacheckich. Ich jedyny syn Walter dalej prowadził rodzinne przedsiębiorstwo. Po represjach ze strony nazistowskiego rzadu, rozpoczętych w 1933 roku firma mocno podupadła. Ci klienci, którzy pomimo akcji bojkotu i ostrzeżen nadal odwiedzali sklep, byli fotografowani przez członków SA i SS. Na skutek rosnących nacisków rodzina postanowiła zlikwidować firmę. Walter Philipson przygotowywał się do emigracji do Palestyny. Jako aktywny członek ruchu syjonistycznego, swój cel realizował od 1933 roku.

  Rodzina miała nastawienie patriotyczne. Louis Philipson był ochotnikiem podczas I wojny światowej. Zachowywał sceptycyzm woec Republiki Weimarskiej, faworyzując stosunki panujące w Rzeszy wilhelmińskiej. Reprezentował w ten sposób poglądy  przed 1933 rokiem szeroko rozpowszechnione wśród niemieckiego mieszczaństwa.

  W nocy z 9 na 10listopada 1938 członkowie SA napadli na mieszkanie i sklep Philipsonów. Zniszczyli wyposażenie i zrabowali znajdujące się w nich jeszcze wartościowe rzeczy. Rodzina, wraz z innymi żydowskimi mieszkańcami Emden, została zagnana do budynku szkoły. Podczas tej akcji Louis Philipson został ranny. Przez całą noc nie udzielono mu pomocy lekarskiej. Następnego dnia rano został odtransportowany do szpitala miejskiego. Lekarz naczelny szpitala udzielił mu nieodpłatnie pomocy lekarskiej, czym dowiódł wielkiej odwagi cywilnej. 10 listopada Johanna Philipson wraz z innymi kobietami została zwolniona z budynku szkoły. Zszokowana zobaczyła zupełnie zniszczony sklep. Esesman polecił jej uprzątąć zniszczenia do 10 rano. W tej sytuacji ujawnił się nowy przykład odwagi cywilnej. Pewien policjant pomógł pani Philipson prosząc mistrza stolarskiego Leopolda, aby ten uporządkował zrujnowany antykwariat. On i jego towarzysze wykonali tę pracę w obecności posterunku SS.

 

Walter Philipson został, wraz z pozostałymi mężczyznami, zabrany do areszty i stamtąd wysłany do obozu koncentracyjnego Sachsenhausen. Tam doswiadczył nieludzkiego traktowania i licznych szykan, będąc także świadkiem śmierci Salomona  Löwensteina i Hermanna Sachsa. W styczniu 1939 roku, po potwierdzeniu swego zamiaru emigracji, został, wśród dalszych szykan, zwolniony z obozu. Wczesną wiosną 1939 roku przez Triest wyemigrował do Palestyny. Jego matka Johanna wystarała się w Berlinie o niezbędne dokumenty emigracyjne,  płacąc za to  przypuszczalnie większością posiadanego jeszcze przez siebie majatku.

Johanna i Louis Philipson przeprowadzili się zimą 1938/39 roku do zydowskiego domu starców przy ulicy Claas-Tholen. 23 października 1941 zostali, wraz z pozostałymi mieszkańcami domu, deportowani do Łodzi. Krótko przed deportacją musieli oddać posiadaną jeszcze przez siebie gotówkę w wysokości 140,48 Reichsmarek.W archiwum Kraju Związkowego Dolna Saksonia/Archiwum Państwowym Aurich na znajdującej się liście zostało zaznaczone,że małżonkowie Philipson nie są już zdolni do pracy. Do getta Litzmannstadt przybyli w dniu 25 października, nie posiadając żadnych środków do życia. Żydowski zarząd getta zakwaterował ich, jak i pozostałe osoby z transportu z Emden, w pokojach budynku domów starców Przełozonego Rady Starszeństwa Żydów przy Gesener Strasse 26. Philipsonowie przeżyli tam ostrą zimę 1941/42. Prawdopodobnie w marcu 1942 roku zostali „wysiedleni“ do obozu zagłady w Chełmnie. Było to równoznaczne z wyrokiem śmierci.

Rodzina Glös należała, podobnie jak wielu jej współwyznawców, do zasiedziałych rodów miasta Emden. Także jej los jest typowy dla innych rodzin żydowskich.

5 marca 1880 roku, mieszkający przy Dalerstrasse 11 rzeźnik Simon Heiman Gloes złożył w magistracie swój wniosek o dzierżawę nowej działki budowlanej przy ówczesnej Parallelstraße, dzisiaj Courbierestraße w sąsiedztwie Hotelu Heeren. W swoim wniosku pisał: „Niżej podpisany, któremu dozwolone jest urządzić dla siebie nowy dom mieszkalny wraz z przybudówką, pozwala sobie przeto najuprzejmiej zapytywać czy najczcigodniejszy Magistrat zezwoli mi w wymienionym celu na dzierżawę gruntu o powierzchni ok. 50 stóp kwadratowych i wypożyczy mi go za rozsądną cenę...“. Miejski mistrz budowlany Wiggers poparł jego wniosek. W swoim raporcie opisał on, ze  Glös chce urządzić rzeźnię dla bydła i owiec  oraz planuje utworzenie małej farmy z 8 sztukami bydła (zespół akt IV, nr 2809).

Po krótkich negocjacjach została zawarta umowa dzierżawy między miastem Emden a rzeźnikiem Simonen Heimannem  Glösem.  Glös wydzierżawił grunt o powierzchni 4 arów i 88 m² (co równało się 5035 stopom kwadratowym) za roczną opłatą 42 marek i 80 fenigów.  Glös wydzierżawił w istocie większy teren, aniżeli ten, o który wnioskował. Rzeźnik urządził dom mieszkalny wraz z rzeźnią i oborą dla swojego inwentarza. W roku 1891 wykupił swoją dzierżawę za kwotę 883 marek i 9 fenigów.

W roku 1900 jego syn Heimann przejął ojcowski zakład. Ożenił się z Rebekką van Clef, która także pochodziła z rodziny zajmującej się w Emden rzeźnictwem. Małżeństwo to miało dwoje dzieci: córkę Adelę i syna Wilhelma, który poszedł w ślady swego ojca. Kiedy reżim nazistowski zabronił żydowskim rzeźnikom dalszego wykonywania ich profesji, H. Glös zajął się handlem bydłem. W roku 1936 roku zmarł on w wieku 83 lat.

Także i ta rodzina została „wciągnięta“ w wydarzenia Kryształowej Nocy i po 9 listopada 1938 została zmuszona do sprzedaży posiadanego przez siebie gruntu. W 1940 roku Glösowie  mieszkali Webergildestraße (dzisiaj:Max-Windmüller-Straße) nr 40. Budynek ten należał dogminy żydowskiej i w nim po wybuchu II wojny światowej zostały skoncentrowane żyjące jeszcze w Emden rodziny żydowskie.

Wilhelm Glös został zmuszony do przeniesienia się do Berlina w dniu 15 lutego 1940 roku . Tam zamieszkał w jednym z tzw. domów żydowskich. W tym miejscu urywa się jego ślad. Prawdopodobnie w trakcie akcji deportacyjnej w okresie 1941/1942 roku został wysłany na terytorium okupowanej przez Wehrmacht Europy Wschodniej i zamordowany w jednym z obozów zagłady.

 

Przyjazd do Chełmna.  Zdjęcie :Zabytkowe Chełmno


Jego matka i siostra musiały opuścić Emden 23 października 1941 roku. Z innymi mieszkańcami żydowskiego domu starców oraz osobami wydalonymi z miast Aurich i Norden zostały deportowane do getta Litzmannstadt (Łódź). Wedle danych znajdujących się w archiwum – listy meldunkowej z Łodzi (źródło: Archiwum Państwowe w Łodzi) zostały zakwaterowane w budynku przy „Gnesener Str. 26“.

Tu w nieludzkich warunkach getta przeżyły ostrą zimę 1941/42 roku. Wiosną 1942 roku Rebekka i Adele Glös  musiały wsiąść do pociągu wiozącego je do Chełmna. Tam obie zostały zamordowane.

 

 " Zamek" Kulmhof gdzie Johanna i Louis Philipson zostali zarejestrowani 05.12.1942 a następnie zamordowani. Zdjęcie:Zabytkowe Chełmno

 

  1. 5.      Bilans

 30 maja 1940 roku placówka Gestapo w Wilhelmshaven w swym raporcie donosiła, że w Emden, po wydaleniu zeń na inne obszary Rzeszy 114 mieszkańców, znajdowało się jeszcze 150 Żydów, przebywających w budynku żydowskiego domu starców, z tego 3 osoby zmarły w kwietniu 1940 roku. 

 W dniach 22 i 23 października 1941 roku zostało w sumie deportowanych 146 Żydów: 122 osoby do getta Litzmannstadt i 23 osoby via Varel do Theresienstadt.

Wszystkie te osoby padły ofiarą Holocaustu

W ten sposób została zakończona ponad czterystuletnia histoia Żydów, stanowiąca niezastąpioną część kultury miejskiej Emden i kultury Wschodniej Fryzji. Tylko nieliczne relikty m.in. cmentarz żydowski w Emden przypominają o kwitnącej żydowskiej egzystencji.

Mechanizm Zagłady jest bezczasowy i funkcjonalnie stojący ponad ideologiami. Jego analiza w części dotyczącej zapobieganiu powtórzenia się tego straszliwego wydarzenia, stanowi ważną funkcję badań i opracowań historycznych. Jest to również obowiązek i zobowiązanie wobec wszystkich ofiar Holocaustu.

 

Kulmhof /Chelmno: Magirus-bus, w którym deportowani z Getta Lódzkiego
zostali zagazowani.  Zdjęcie: Chełmno

Newsbox News01


deutsch / niemiecki


Publikacja projektu - 9,00€
Punkty sprzedaży:
Archiwum Miejskie Emden
Muzeum Narodowe Emden
Szkoła zawodowa Emden II

 Kraj odkrycia

Podróży do Fryzji
Wschodniej żydowskiej

 

Powered by CMSimple| Template: ge-webdesign.de| html| css| Login